Na poprzednim Euro reprezentacja Walii dotarła do półfinału, sprawiając ogromną niespodziankę. Czy ten scenariusz może się powtórzyć latem 2021 roku?

Tamto Euro jeszcze przez wiele lat będzie wspominane w Walii z rozrzewnieniem. Do tej pory największym sukcesem tamtejszego futbolu był ćwierćfinał MŚ w 1958 roku. Był to zresztą jedyny udział Walii w wielkiej imprezie aż do 2016. We Francji ówcześni podopieczni Chrisa Colemana wygrali grupę z Anglią, Słowacją i Rosją. W 1/8 finału odesłali do domu Irlandię Północną, a w ćwierćfinale, ku zaskoczeniu wszystkich, wyeliminowali także Belgię! Triumfalny marsz Smoków zatrzymała dopiero Portugalia, która notabene wygrała w półfinale swój jedyny mecz w regulaminowym czasie gry.

Przez 5 lat wiele w futbolu się zmieniło, ale niezmiennie kluczowymi postaciami walijskiej drużyny są Gareth Bale i Aaron Ramsey, choć ten pierwszy gra znów w północnym Londynie, a ten drugi już w północnym Londynie nie występuje. W eliminacjach Mistrzostw Europy obaj zdobyli po dwa gole. Walia zajęła 2. miejsce w swojej grupie, przegrywając tylko z Chorwacją.

Podopieczni Ryana Giggsa bardzo dobrze spisali się jesienią w spotkaniach Ligi Narodów. Z bilansem 5-1-0 wygrali swoją grupę, zostawiając za plecami Finlandię, Irlandię i Bułgarię. W kolejnej edycji Bale i spółka będą rywalizowali z elitą w dywizji A. Z kolei początek walki o Mundial w Katarze wyszedł Smokom średnio. Porażkę na wyjeździe z Belgią można uznać za wkalkulowaną, a domowe zwycięstwo z Czechami na pewno poprawiło humory.

W czerwcu Walijczyków czekają mecze grupy A. Na początek ze Szwajcarią, a potem z Turcją i Włochami. To silna i niewygodna grupa, bo żadnego z zespołów nie można skazać na pożarcie, a w dodatku Włosi wydają się być zdecydowanie najsilniejsi. Niesamowita seria 25 meczów bez porażki Azzurrich na pewno robi wrażenie na grupowych rywalach.

Na kogo, poza Balem i Ramseyem, warto zwrócić uwagę w zespole Walii? Młodym talentem ichniej piłki jest Daniel James z Man Utd. Taki sam status ma defensor Liverpoolu, Neco Williams. Bardzo skuteczny w ostatnim czasie w meczach kadry jest Kieffer Moore z Cardiff. Zespoły Cardiff i Swansea, czyli walijskie „rodzynki” w Championship, dostarczają kilku piłkarzy do reprezentacji Giggsa, co rzecz jasna nie jest sensacją. Oba te kluby grały swego czasu w Premier League i oba w tym sezonie nieśmiało próbują do elity wrócić. Bliżej tego są Łabędzie.

Smoki zdają sobie sprawę z tego, że drugi tak szalony turniej jak ten we Francji, może się już nie przytrafić. Z drugiej strony Bale i Ramsey powoli schodzą ze sceny, więc może jeszcze ten jeden raz dadzą temu małemu wycinkowi Wielkiej Brytanii ogromną euforię?

BRAMKARZE

OBROŃCY

POMOCNICY

NAPASTNICY